Kolebką programu LEADER jest Francja, powstał on w 1991 r. jako metoda rozwoju lokalnego, która pozwala podmiotom rozwijać dany obszar z wykorzystaniem jego potencjału. Nazwa programu jest skrótem nazwy francuskiej - „Liaison EntreActions de Developpementde l’Economie Rurale” oznacza „Powiązania pomiędzy działaniami na rzecz obszarów wiejskich”. W jaki sposób obecnie funkcjonuje program w tym kraju przekonali się przedstawiciele lokalnych grup dziania dzięki wizycie studyjnej do Alzacji, zorganizowanej przez Mazowiecki KSOW w grudniu ubiegłego roku. W rozwój Alzacji jest włączonych 5 lokalnych grup działania (GAL), które wspierają wiele ciekawych inicjatyw. W kolejnej perspektywie finansowej na tym obszarze będą funkcjonowały 4. Realizacja ich Lokalnych Strategii Rozwoju w pierwszych dniach grudnia 2014 r. była na poziomie 86 %.
Alzaccy gospodarze pokazali dwa duże projekty: Centrum Dziedzictwa Regionalnego w Andlau oraz Dom Natury Centralnej Alzacji w Muttersholtz oraz produkt tradycyjny- pierniczki Gertwiller .
Centrum Dziedzictwa Regionalnego w Andlau
Centrum Dziedzictwa Regionalnego w Andlau to niezwykłe muzeum utworzone w jednym z zamków. W Alzacji było 450 takich budowli ale zachowało się ok. 150.Centrum utworzył Związek Gmin Barr- Bernstein składający się z 20 gmin. Tamtejsze gminy posiadają wyjątkowe dziedzictwo materialne i kulturowe, dlatego w Centrum jest tak wiele ekspozycji ściśle powiązanych z tym obszarem. Centrum Dziedzictwa Regionalnego to bardzo duża inwestycja powstała z różnych funduszy, największy wkład miał Departament Dolnego Renu ale korzystano również ze środków Leadera, głównie przeznaczając je na promocję i kampanię informacyjną. Projekt realizowano od 2008 r. i zakończono w październiku 2013 r. Koszty utrzymania obiektu wg informacji dyrektora muzeum to 230 tys. euro, częściowo pokrywane są przez Departament Dolnego Renu. Koszty personelu - 4,5 etatu - ponosi Związek Gmin. W ubiegłym roku Centrum Dziedzictwa Regionalnego odwiedziło 10 tys. osób ale liczba ta musi wzrosnąć aby wypracować odpowiednie fundusze na jego funkcjonowanie.
Muzeum jest wyjątkowe, stawia sobie za cel nie tylko zachować dla potomnych dorobek minionych pokoleń ale stara się również w innowacyjny sposób uczyć i bawić przybyłych. Na wejściu zwiedzający dowiaduje się, że jest w miejscu w którym może :
- dowiedzieć się
- ośmielić się
- dotknąć
- obserwować
- zabawić się
- poeksperymentować
- poczuć
- posmakować .
W tak odmienny sposób organizatorzy wystaw chcą otworzyć turystów na dziedzictwo Alzacji, zainteresować historią. Muzeum dostarcza wielu różnych wrażeń. Prezentują tu: legendę o św. Ryszardzie, historię utworzenia opactwa w Andlau, dorobek regionu, dzieje tegoż renesansowego zamku ze spiralnymi schodami (wpisano go w 1932 r. na francuską listę dziedzictwa narodowego), budownictwo w Alzacji, prowadzą warsztaty konstruowania muru pruskiego i mansardowych dachów. Odwiedzający poznają też cechy budownictwa sakralnego różnych religii, na ich oczach powstają makiety alzackich zamków obronnych i zmieniają się w zależności od okresu historycznego, uczą się rozróżniania minerałów, poznają zasady sztuki winiarskiej, garbarskiej, złotniczej i wielu innych rzemiosł. Ekspozycje pozwalają na czynne ich poznawanie, tutaj można dotknąć i posmakować, eksperymentować a nawet wytwarzać. Muzeum umożliwia również korzystanie z eksponatów osobom niewidomym.
Dom Natury Centralnej Alzacji
W Alzacji uczy się miłości do regionu począwszy od wieku przedszkolnego poprzez dojrzałe życie. Muttersholtz uważne jest za kolebkę edukacji ekologicznej. Tutaj jest Dom Natury Centralnej Alzacji utworzony z inicjatywy Związku Gmin Centralnej Alzacji. Prowadzi go stowarzyszenie non profit. O zadaniach tegoż stowarzyszenia oraz o Domu Natury opowiadał dyrektor stowarzyszenia pan Gerber Denis. Drewniany budynek piętrowy utrzymany jest w czarnej kolorystyce z jaskrawo pomarańczowymi elementami. Otwarcie obecnego Domu Natury odbyło się w 2009 r. ale idee ochrony środowiska propagowano tutaj od 1973 r. i edukowano społeczność odnośnie roli środowiska w życiu człowieka. Obiekt zbudowano z poszanowaniem środowiska naturalnego, z drewna olchowego pochodzącego z pobliskich lasów. Ocieplono watą celulozową też wytwarzaną na tym terenie. Zwiedzający ma możliwość obejrzenia jak wykonano takie ocieplenie poprzez specjalnie wyeksponowany fragment ściany oraz poznać poprzez dotyk watę celulozową. W tym celu wkłada rękę w specjalną skrzyneczkę na ścianie. Sąsiadująca z nią plansza informuje jak powstaje wata celulozowa. Na zewnątrz tego obiektu znajduje się wiele innych plansz informujących o faunie i florze Alzacji. Na chodniku wokół budynku namalowane są stopy wskazujące kierunek poruszania się.
Dom wybudowano na palach, bowiem znajduje się on na terenie zalewowym tuz nad rzeczką Ried. Twórcy obiektu podkreślają, że żyjemy w środowisku, którym trzeba dzielić się z roślinami, ptakami, owadami, nietoperzami, dlatego na tym domu i obok znajdują się różne karmiki. Karmiki te najczęściej budują dzieci, wykorzystując resztki paneli drewnianych.
Ściany wykonano na wzór starych domów, na których suszono tytoń dawniej uprawiany w Alzacji. Wokół są antypoślizgowe panele ze sklejonego drewna produkowane przez pobliską firmę. Ciekawy jest też dach, na którym oprócz kolektorów słonecznych znajdują się też zielone ogrody. Spływającą z dachu wodę deszczową zbierają i używają jej w toaletach. Obiekt jest piętrowy, na dole mieszczą się sale dydaktyczne, różne pracownie, stołówka, nowoczesna kuchnia i pomieszczenia do obróbki potraw, na górze znajdują się biura stowarzyszenia i część hotelowa, zbiorowe łazienki . Miejsc w hotelu jest 65. Przebywają tu przede wszystkim zielone szkoły.
Dom Natury ma 2 systemy ogrzewania – gaz miejski i ogrzewanie ekologiczne -spalanie pelletów z drewna. Ten ekologiczny opał przywożony jest ciężarówkami i składany w specjalnym silosie.
W Domu Natury latem funkcjonuje informacja turystyczna, aby służyć pomocą osobom odwiedzającym ten region. Można tu również wypożyczać rowery aby zwiedzić okolicę.
Obiekt posiada kuchnię edukacyjną, gdzie dzieci i dorośli poznają tajniki starej kuchni alzackiej, uczą się jak przygotowywano pożywienie m.in. z wykorzystywaniem żołędzi i kasztanów. Najczęściej mielono je i dodawano do mąki. Ziemia była tu droga i mąki nie było jej pod dostatkiem, dlatego ją wzbogacano dodając nie tylko żołędzie, kasztany ale też wysuszone, zmielone liście lipy, tym samym zmieniano jej smak. Zdaniem gospodarza dawna kuchnia była zdrowa ale to zmieniło się, gdyż globalizacja zatraciła osiągnięcia przodków. W tej nowocześnie wyposażonej kuchni pokazano nam ciekawostkę - nastawiają w celach edukacyjnych specjalne syropy z żołędzi , będące dodatkiem do ciast.
Oczywiście w Domu Natury odbywa się segregacja śmieci. Od przyszłego roku naturalne odpadki z kuchni zamierzają wykorzystywać jako karmę dla kur chowanych ekologicznie.
Stowarzyszenie zrzesza 80 innych stowarzyszeń i niejako centralnie pozyskuje dla nich dotacje, fundusze na działania ekologiczne. Pracownicy Domu Natury piszą projekty. Uznali, że będzie lepiej gdy o dotacje będzie występował jeden podmiot a następnie udostępniał je stowarzyszeniom o różnych profilach, które zajmują się bardziej szczegółowymi problemami środowiskowymi.
W Domu Natury alzackie lokalne grupy działania (GAL)organizują szkolenia polegające na zmianie kwalifikacji mieszkańców w kierunku ochrony środowiska. Uczą rolników ekologii , a ci z kolei edukują przebywających u nich turystów. Ostatnio GAL zatrudnia osobę zarządzającą przetwórstwem, prowadzi ona szkolenia dla kierowników okolicznych stołówek szkolnych i przekonuje do robienia własnych przetworów zamiast kupowania w marketach.
Dom Natury współpracuje na stałe z Centrum Nadzorowania Środowiska we Francji. Realizuje projekty sieciowe i stara się rozpropagować je przygotowując spotkania dla lokalnych grup działania. Współpracują też z izbami rolniczymi w zakresie ustalania priorytetów dla danego obszaru.
Na co dzień pracownicy stowarzyszenia przyjmują nie tylko zielone szkoły ale też proponują mieszkańcom różne weekendowe animacje, np. zapraszają na warsztaty wikliniarskie, wtajemniczają w życie ptaków czy występujących tu ekosystemów. Dorośli i dzieci poznają środowiska i rozwijają zamiłowania plastyczne w kontakcie z ciekawymi tworzywami. Zajęcia są odpłatne. Usługi i spotkania mają na celu kształcenie obywateli zdolnych do zmiany postaw na rzecz ochrony środowiska, dziedzictwa i krajobrazu. Stowarzyszeniu zależy na pokazywaniu tego co robi dla środowiska, bowiem ekolodzy we Francji również nie mają dobrej prasy.
Aktualnie na terenie przylegającym do Domu Natury tworzą ścieżkę sensoryczną pt . „ścieżka bosych stóp”, której uroczyste otwarcie ma nastąpić 15.05.2015 r. Ścieżka ma zapewnić interesujące doznania pokonującym ją bosą stopą. Rozwija ona wrażliwość dotykową, jej pokonywanie podnosi świadomości własnego ciała, budzi zainteresowania szczegółami otoczenia i obiektami naturalnymi, zachęca do przyjaznego i twórczego poznawania przyrody. Na początku trasa biegnie przez łąkę i ma na celu scentralizowanie ruchu aby przybywające tu rodziny z dziećmi nie naruszały obszaru przeznaczonego dla żyjących zwierząt i ma pomóc w zachowaniu obszaru porośniętego trzciną. Na jej trasie podłoże zmienia się. Najpierw prowadzi przez łąkę i tunele splecione z gałęzi wierzby,(wierzba w wierzeniach Celtów jest symbolem siły, życia). Dalej dochodzi do pobliskiej rzeki Ried, którą można pokonać w bród, bo poziom wody jest niewysoki. Następnie prowadzi przez 3 skrzynie wypełnione różnym materiałem geologicznym: w pierwszej przechodzi się po głazach, w drugiej po mniejszych kamieniach a w trzeciej po piasku. Dalej szlak wiedzie przez teren błotnisty. Kiedyś aby poradzić sobie z transportem przez występujące tu błota wybudowano linię kolejową, której 10 metrowy odcinek zachowano jako wspomnienie dawnej trasy i dla podkreślenia dziedzictwa obszaru. Następnie kroczy się po węglu, który wypadał z przejeżdżających wagonów a potem przez teren leśny dochodzi do łąki, na której stanie namiot, a w nim uczestnicy marszruty będą uczyli się rozpoznawania głosów ptaków.
Robią to wszystko to po to, aby dziecko wzrastało w relacjach ze środowiskiem przyrodniczym, by poznawało przyrodę i aby rozwijać w nim zdolność do odpowiedzialności za świat.
I jeszcze jeden szczegół. Obszar łąki ma bardzo wysoki poziom wód gruntowych. Pozostaje ona w stanie naturalnym. Ma miejsce tu wypas krów a pochodzące od nich mleko służy do wytwarzania regionalnych serów Ried, sprzedawanych w okolicznych sklepikach. Można nabyć je jedynie na tym obszarze a promuje je lokalna grupę działania.
Alzatczycy szczycą się swoim obszarem, wytwarzanymi tutaj produktami, walorami przyrodniczymi.
Wizyta w Parlamencie Europejskim w Strasburgu
W trakcie wizyty studyjnej przedstawicieli lokalnych grupa działania z Mazowsza przyjął w parlamencie w Strasburgu europoseł pan Krzysztof Hetman. Rozmawiając na temat kolejnych perspektyw finansowych podkreślił, że polityka UE zmienia się. UE rozważa wprowadzenie zwrotnych instrumentów wsparcia obok dotychczasowej niezwrotnej pomocy. Jego zdaniem dotacja zwrotna będzie miała tę zaletę, że zmusi banki do obniżenia stóp procentowych. Taka pomoc zwrotna będzie bardziej korzystna niż pożyczki bankowe, zawłaszcza dla samorządców i przedsiębiorców. Zwracane środki będą wykorzystywane wielokrotnie przez kolejnych beneficjentów.
Uczestnicy spotkania byli zainteresowani jak funkcjonują w Unii partnerstwa publiczno-prywatne. Zdaniem europosła takie kraje jak Włochy, Anglia, Niemcy dobrze sobie radzą w budowaniu takich partnerstw. Przykładowo niemieckie samorządy, które bankrutują zwłaszcza gdy przeinwestują, bardzo często szukają kapitału prywatnego. Polacy jeszcze nie potrafią tworzyć takich partnerstw. Jesteśmy jako naród bardzo przedsiębiorczy (mamy drugie miejsce w świecie po Koreańczykach) ale nasza zdolność do współpracy jest niewielka. Ta umiejętność do współpracy w Polce jest niekiedy wymuszana poprzez założenia projektowe wymagające podejmowania inicjatyw w partnerstwie. Zdaniem Krzysztofa Hetmana powinniśmy konsolidować się i wykorzystywać różne fundusze na większe projekty, na razie tworzymy projekty jak konfetti. Jeszcze, zdarza się w naszym kraju faworyzowanie decyzji przynoszących szybkie i doraźne efekty, brak jest u nas chęci i umiejętności długofalowego i perspektywicznego myślenia.
Alzackie pierniczki
Alzatczycy w okresie przedświątecznym z dumą reklamują swoje pierniczki najczęściej w kształcie ludzika, pieczone w oparciu o recepturę stosowaną od dwu wieków wywodzącą się z warsztatu Karola Fortwengera. Obecnie rodzinna firma wytwarza piernikowe specjały na oczach zwiedzających, sprzedaje w firmowym sklepie i przez Internet , ponadto zaprasza dzieci i dorosłych do zwiedzania piernikowego muzeum i do udziału w warsztatach zdobienia pierniczków Gertwiller. Przekonuje, że ich ciasteczka nadal pieczone są „z poszanowaniem tradycji jej założyciela, doboru jakości składników, maleńką odrobiną chciwości .... i dużą miarą wiedzy!”. Z miłości do tego rzemiosła uczynili z piernika wyjątkową atrakcję turystyczną.
We Francji życie toczy się wokół stołu
We Francji godziny posiłków to rzecz święta, lunch jest o godz. 12 –tej. Posiłki zwłaszcza kolacje celebrują, trwają one długo, jedzą bez pośpiechu. Obiad czy kolacja to trwający ponad godzinę rytuał, składający się z czterech części. Na początek jest przystawka, danie główne, a po nim deser na słodko zaś czwartym elementem jest kawa. Kolacja jest jakby powtórką obiadu, ale uzupełnioną lampką wina.
Kuchnia francuska słynie ze znakomitych serów, idealnych bagietek, smakoszom kojarzy się z pieczonymi kasztanami, żabimi udkami i ślimakami. Kuchnia ta nie jest jednolita, potrawy i smaki zależą od regionu kraju. Charakteryzuje ją jednak przywiązanie do dań sezonowych, sporo jest w niej zwierzęcych tłuszczów.
Francuzi doceniają znaczenie jedzenia, są bardziej świadomi jego roli i wpływu na rozwój człowieka, odróżniają żywność ekologiczną od żywności funkcjonalnej. W sklepach artykuły wyprodukowane w sposób tradycyjny mają europejskie oznaczenia i jest ich wiele.
Podsumowanie
Zdaniem wielu uczestników wizyty studyjnej należy uczyć się od Francuzów dumy z rodzimej kultury i produktów lokalnych. To poczucie własnej godności i wartości wynika z ich głębokiego przekonania, że to co wytworzą u siebie jest najlepsze na świecie. Za ich przykładem powinniśmy stawiać na rodzime artykuły, podkreślać przez kogo zostały wytworzone, z przekonaniem informować dlaczego są dobre.
Tekst i zdjęcia: Małgorzata Najechalska
„Europejski Fundusz Rolny na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich: Europa inwestująca w obszary wiejskie”
Operacja mająca na celu sprawne wdrażanie LSR, w tym realizacja Planu Komunikacji współfinansowana jest ze środków Unii Europejskiej w ramach poddziałania 19.4 Wsparcie na rzecz kosztów bieżących i aktywizacji
Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014-2020
Przewidywane wyniki operacji: postęp finansowy we wdrażaniu operacji w ramach
Strategii Rozwoju Lokalnego Kierowanego przez Społeczność
„Europejski Fundusz Rolny na rzecz Rozwoju Obszarów Wiejskich: Europa inwestująca w obszary wiejskie”
Operacja mająca na celu sprawne wdrażanie LSR, w tym realizacja Planu Komunikacji współfinansowana jest ze środków Unii Europejskiej w ramach poddziałania 19.4 Wsparcie na rzecz kosztów bieżących i aktywizacji
Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014-2020
Przewidywane wyniki operacji: postęp finansowy we wdrażaniu operacji w ramach
Strategii Rozwoju Lokalnego Kierowanego przez Społeczność
Wszelkie prawa zastrzeżone. Lokalna Grupa Działania - Przyjazne Mazowsze
Projekt i realizacja: Konrad Stępień